Русь Великая |
Без разрешения dazzle.ru использование материалов запрещено. Ставьте, пожалуйста, гиперссылку.
Подписка на: журнал «Организмика», газету «Пенсионер и общество».
Книги: Организмика – фундаментальная основа всех наук. Том I-III, Впервые на Земле, История возникновения мировой цивилизации, Книга Ра, Языки мира, История славян русов, Славянская энциклопедия, Энциклопедия свастических символов, Энциклопедия Организмики.
Maria Wietrowa, 10.09.2014 г.
W 1951 roku, podobno w ramach zapłaty za wygranie wojny – znaleziono starożytne gramoty na brzozowej korze, które znaleziono zniszczone w czasie rewolucji. Nierosyjscy uczeni nie odważyli się na zniszczenie lub ukrycie w archiwach nowych gramotów. Dzięki temu rosyjscy badacze zdobyli silny argument.
Pomimo letnich upałów w 2014 roku i niepokojących wieści z Ukrainy redakcja gazety „Prezydent” nie przegapiła ciekawych informacji dotyczących starożytnej historii Rosji i języka rosyjskiego. 26 lipca 63 roku od momentu znalezienia starożytnych staroruskich gramotów na brzozowej korze – wielkiego pomnika Rosyjskiej lingwistycznej historii. W związku z tą datą przeprowadziliśmy wywiad ze znanym językoznawcą, badaczem starożytnego okresu języka rosyjskiego Andriejem Aleksandrowiczem Tjuniajewem.
- Andrieju Aleksandrowiczu wiemy, że wyszła następna pańska monografia? Proszę opowiedzieć o niej.
- Nazywa się „Księga Ra: pochodzenie liter, cyfr i symboli”. Na witrynie http://www.organizmica.org można znaleźć nieduży fragment tego tekstu, a w wydawnictwie „Białe Alwy” można kupić tę książkę. Poświęcona jest, jak sama nazwa wskazuje, poszukiwaniom odpowiedzi na pojawienie się liter, cyfr i symboli. Nad książką pracowałem od 2005 roku. Zrozumienie znaczenia starożytnych symboli okazało się nie łatwym zadaniem. A żeby im nadać poprawną interpretację – jeszcze trudniejszym.
- Kiedy badacz zaczyna rozumieć, że jest na właściwej drodze?
- Zrozumieć można tylko z wyników pracy. Podam przykład. W „Księdze Ra” zrozumiałem dopiero, że właściwe odszyfrowałem dawne znaczenia, kiedy cały obraz semantyki ułożył się w całość. I ten obraz zawarłem w książce.
- Co to za obraz?
- Jest bardzo prosty i dlatego, z wysokim prawdopodobieństwem, prawdziwy. Wszystkie litery utworzone zostały z akrostychów, które opisują starożytny astralny mit o pochodzeniu świata i człowieka.
- Czyli, pańska książka powinna również zahaczać o biblię?
- Naturalnie! Zahacza. W „Księdze Ra” pokazano, że biblia – to tylko azbuka lub alfabet, temat który utalentowani autorzy rozwinęli bardzo szeroko.
- To znaczy, że na Rusi i w innych krajach powinny być analogie?
- Oczywiście! I one są. W książce je wyliczyłem. Na Rusi – to bajka nazywana Azbuką, u Skandynawów – bajka nazywana Futhark, u Turków – bajka nazywana Ałtaj-Buczaj, a u Semitów – to bajka nazywana Biblią. Istnieją podobne bajki u starożytnych Egipcjan oraz u wielu innych narodów.
- Ciekawe, a jak możemy badać język ruski starożytności jeżeli nie mamy ksiąg?
- Są tylko, że trzeba ich szukać w cerkwi. Oczywiście, w naszych czasach kapłani nie dadzą ruskich ksiąg, ale wkrótce, być może, rząd zrozumie, że kultury narodu rosyjskiego nie można obciąć chrześcijaństwem i wtedy dostaniemy te księgi.
- A dlaczego jest pan przekonany, że one są?
- Dlatego, że one są. Wynika to z prac średniowiecznych autorów i współczesnych badaczy. A, poza tym z faktu ujawnienia pism na brzozowej korze. Przecież czytanie i pisanie świadczą o tym, że cały ruski naród był piśmienny od początku XI – go wieku. To wtedy, kiedy na przykładu, Francuzi nie znali jeszcze ani widelców, ani łyżek, ani kuchni, ani pisma, ani umiejętności czytania – tak ich opisywała w swoim liście królowa Francji, Anna Jarosławna.
- Tak więc, nieprzyjaciele przegapili ukazanie się gramotów na brzozowej korze?
- Okazuje się, że tak. Za pierwszym razem niszczono ślady. Mówię o czasach rewolucji, kiedy dzieci na ulicach gramotami na brzozowej korze ze zrujnowanych muzeów grali w piłkę nożną. Wtedy wszystko udało się zniszczyć. A w 1951 roku, kiedy za Stalina był gwałtowny i rzadki wzrost wszystkiego co Ruskie – widocznie jako zapłata za wygraną wojnę – wtedy zaistniały nowe starożytne gramoty na brzozowej korze, których nierosyjscy uczeni nie odważyli się zniszczyć lub ukryć w magazynach. Okazuje się teraz, że rosyjscy badacze otrzymali mocny argument.
- Teraz proszę opowiedzieć coś o artykule zamieszczonym w gazecie Prezydent, w której wspomniano o panu?
Tak, to jest bardzo ważne dla mnie i w ogóle dla Rosyjskich badań języka ruskiego, w tym i mojej pracy w bibliotece Prezydenckiej imienia B.N. Jelcyna, która opublikowała słownikowy artykuł „Pierwszy ujawniony rękopis na brzozowej korze w Wielkim Nowogrodzie” (link do pozycji). Wśród niewielkiej listy wykorzystanej literatury figuruje mój referat „Gramoty na brzozowej korze, jako dokument”, który wykonałem jeszcze w 2009 roku. Miało to miejsce na Szóstej Ogólnorosyjskiej konferencji naukowej „Archiwalne źródłoznawstwo historii ojczystej: problemy współdziałania na obecnym etapie”. Konferencja odbyła się 16 – 17 czerwca w Rosyjskim archiwum państwowym historii społeczno-politycznej w Moskwie.
A.A. Tiunajew. Gramoty na brzozowej korze, jako dokument (pol.).